Hmmmm...chyba depresja mnie dopadnie po obejrzeniu takich rzeczy, albo pozostanie mi tylko jedno wyjscie - nauczyc sie szydelkowac...:)
piękne pudełeczko, i to dla Edy też ;-)
Hmmmm...chyba depresja mnie dopadnie po obejrzeniu takich rzeczy, albo pozostanie mi tylko jedno wyjscie - nauczyc sie szydelkowac...:)
OdpowiedzUsuńpiękne pudełeczko, i to dla Edy też ;-)
OdpowiedzUsuń