poniedziałek, 3 maja 2010

Nie bardzo udane...




Nie bardzo udane, ale obiecałam, że pokażę więc... oto butelki. Szkło jakoś trudniej mi się ozdabia, ale mam nadzieję, że w końcu będzie lepiej :). Pozdrawiam

9 komentarzy:

  1. fajnie wyszły, nie mów głupstw, że coś nie tak;) ja na szkle jeszcze nie próbowałam, ale muszę spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne,ładne mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Praktyka czyni mistrza, wyszły bardzo fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze koty za płoty, będzie coraz lepiej!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewetko kompozycja bardzo fajna - ja też długo dochodziłam do efektu jaki teraz osiągam ;-)
    Moja podpowiedź jest taka, na ciemnej butelce już zaczęły wychodzić spękania, tylko farby powinnaś dać więcej ;-)
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga dzięki za jak zawsze cenną podpowiwedź :)

    Wszystkim bardzo dziękuję za komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie widzę żadnych mankamentów. Obie sa bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Się nie znam, ale bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwazam ze wyszly dobrze, bo wiem ze praca ze szklem jest nieprosta, sama nie lubie zdobic szkla i po malych probach, choc w sumie niezle wyszlo, wiecej sie do tego nie zabieram...:)

    OdpowiedzUsuń