Nie bardzo udane, ale obiecałam, że pokażę więc... oto butelki. Szkło jakoś trudniej mi się ozdabia, ale mam nadzieję, że w końcu będzie lepiej :). Pozdrawiam
Ewetko kompozycja bardzo fajna - ja też długo dochodziłam do efektu jaki teraz osiągam ;-) Moja podpowiedź jest taka, na ciemnej butelce już zaczęły wychodzić spękania, tylko farby powinnaś dać więcej ;-) Pozdrawiam Aga
Uwazam ze wyszly dobrze, bo wiem ze praca ze szklem jest nieprosta, sama nie lubie zdobic szkla i po malych probach, choc w sumie niezle wyszlo, wiecej sie do tego nie zabieram...:)
Witam,tworzę ten blog żeby zamieścić w nim moje wiersze, moje pierwsze zmagania z szydełkiem oraz inne prace.Optymistycznie patrzę na świat,lubię ludzi,lubię obserwować przyrodę i zwierzęta.Wszystkim, którzy tutaj trafią życzę miłych chwil :)
fajnie wyszły, nie mów głupstw, że coś nie tak;) ja na szkle jeszcze nie próbowałam, ale muszę spróbować;)
OdpowiedzUsuńŁadne,ładne mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPraktyka czyni mistrza, wyszły bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty, będzie coraz lepiej!!!
OdpowiedzUsuńEwetko kompozycja bardzo fajna - ja też długo dochodziłam do efektu jaki teraz osiągam ;-)
OdpowiedzUsuńMoja podpowiedź jest taka, na ciemnej butelce już zaczęły wychodzić spękania, tylko farby powinnaś dać więcej ;-)
Pozdrawiam Aga
Aga dzięki za jak zawsze cenną podpowiwedź :)
OdpowiedzUsuńWszystkim bardzo dziękuję za komentarze :)
Nie widzę żadnych mankamentów. Obie sa bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńSię nie znam, ale bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńUwazam ze wyszly dobrze, bo wiem ze praca ze szklem jest nieprosta, sama nie lubie zdobic szkla i po malych probach, choc w sumie niezle wyszlo, wiecej sie do tego nie zabieram...:)
OdpowiedzUsuń