Wystarczyła chwila mojej nieuwagi, by Kizia to wykorzystała :) . Mrrr jak tu ciepło, odpowiednie miejsce na drzemkę :). Ciężko było przekonać kotkę , że klawiatura to nie miejsce dla niej :).
No a Kizia to rewelacja, jak tylko widze jej zdjecia to tez bym chciala miec takiego zwierzaczka, ale narazie pracuje i musze sie powstrzymac zeby mu wiecej nie zaszkodzic niz pomoc....
Witam,tworzę ten blog żeby zamieścić w nim moje wiersze, moje pierwsze zmagania z szydełkiem oraz inne prace.Optymistycznie patrzę na świat,lubię ludzi,lubię obserwować przyrodę i zwierzęta.Wszystkim, którzy tutaj trafią życzę miłych chwil :)
No a Kizia to rewelacja, jak tylko widze jej zdjecia to tez bym chciala miec takiego zwierzaczka, ale narazie pracuje i musze sie powstrzymac zeby mu wiecej nie zaszkodzic niz pomoc....
OdpowiedzUsuń