Napatrzyłam się na Wasze piękne pisanki i postanowiłam sama spróbować. Miałam je zrobić na wydmuszkach gęsich jaj, ale zrezygnowałam i zrobiłam na drewnianych. Wyszło co wyszło, ale cieszę się, że mimo obaw spróbowałam :). Za kilka dni będą następne... Zdjęcia mi nie wychodzą tak jakbym chciała :(.
sobota, 20 marca 2010
Pisanki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne pisanki! Ta z kogutem najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hej, swietne te Twoje pisanki, dobrze ze sie odwazylas, masz teraz swoje, wlasnorecznie robione, a to tez daje satysfakcje....:)
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne pisanki. A łużeczko dla kotka ciągłe chcę podecupażować, ale czasu za mało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Twoje pisanki też wyszły pięknie. zazdroszczę zdolności.
OdpowiedzUsuńEwuś tak cudowne pisaneczki ,że pozwoliłam sobie je porwać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Zdzisia
Po prostu śliczne!
OdpowiedzUsuńNajtrudniejszy pierwszy raz ... następne pójdą szybciej !!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie je ozdobiłaś !!!
Pozdrawiam Aga
Witaj Ewa. Dzisiaj poleciała do Ciebie przesyłka.
OdpowiedzUsuńPisaneczki malowane jak laleczki Ci wyszły.
świetne pierwsze pisaneczki ! a kogutkowe najbardziej mi się podobają . !
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWitaj ewetko, dziękuję za wizytę i komentarze. Stworzyłaś cudowne pisanki. Te na pierwszym zdjęciu podobają Mi się najbardziej. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń